PAMIĘTAJMY… WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH I DZIEŃ ZADUSZNY
„A choć ich życia płomień zgasł,
To myśli o nich są przecież w nas…”
Są dni pełne radości, szczęścia i uniesień. Ale są też inne – pełne zadumy i smutku. I taki jest listopadowy dzień, kiedy to przychodzimy na cmentarz, zapalamy znicze, wzdychamy, tęsknimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec. Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać.
Dobiegły końca nasze wspomnienia
Nasze spojrzenia
Nasze wspólne myśli i te życiowe pomysły…
Zapalam znicz płomieniem jasnym
I znów płyną łzy po policzku mym.
Stać tak nad Twym grobie będę
Nie wiem dokładnie jeszcze ile?
Ale gdy już stać tam nie będę dłuższy czas
To znaczyć będzie
Że jestem z Tobą w mogile…
Ale wiem, że Ty już wiesz
Kiedy mój czas nastanie
I wyjdziesz mi na spotkanie…
Powitasz mnie w niebiańskich progach
I będziesz przewodnikiem po
Nieznanych mi dotąd drogach…