Wycieczka do Sandomierza i Pacanowa

W sobotę 11 czerwca 2016 roku wyruszyliśmy na wycieczkę do Sandomierza i Pacanowa. Wcześniej została odprawiona Msza Św. w intencji parafian oraz odda y się w opiekę Matki Najświętszej i Św. Krzysztofa. Na wycieczkę wybrały się dzieci komunijne z rodzicami oraz chętni parafianie. Początkowo pogoda nas trochę straszyła: wychodziły chmury i zaczynał padać deszcz, ale gdy dojechaliśmy na miejsce wyszło słoneczko i parasole nie były potrzebne. Pierwszą miejscowością którą odwiedziliśmy był Sandomierz. Poszliśmy na Rynek gdzie w jego centralnej części stoi kolumna z figurą NMP. Tam z panią przewodnik ruszyliśmy zwiedzać jedno z najpiękniejszych miast w Polsce malowniczo, położone na nadwiślańskiej skarpie, która stanowi strome zakończenie Gór Świętokrzyskich. Poszliśmy pod Bramę Opatowską, która jest od wielu lat uznawana za symbol miasta. Jest jedyną bramą wjazdową do Sandomierza zbudowana z fundacji Kazimierza Wielkiego. Później wybraliśmy się do zbrojowni rycerskiej, gdzie rycerz Łukasz – gość stworzony do tego miejsca – pokazał nam zbroje z różnych epok: sprzęt rycerski, hełmy, kolczugi, kusze, łuki – wszystko co służy do walki z przeciwnikiem. Następnym miejscem, które zwiedziliśmy była podziemna trasa turystyczna. Byliśmy też w kościele Św. Jakuba – jest to jeden z najbardziej cennych zabytków w Sandomierzu, najstarszy kościół w mieście i jeden z najstarszych budowanych z cegły w Małopolsce. Zwiedziliśmy także Bazylikę Katedralną pod wezwaniem Narodzenia NMP –  gotycką świątynię wzniesioną z fundacji Kazimierza Wielkiego. Jest głównym zabytkiem Sandomierza. Później mieliśmy czas wolny dla siebie. Na końcu, gdy mieliśmy iść do autokaru, na Rynek uroczyście na koniach przybyli ułani obchodzący Święto 14 Pułku Ułanów. Zostali uroczyście powitani kwiatami przez kobiety, ubrane w stroje lat 20-tych.
Około godziny 14:oo wyruszyliśmy do Pacanowa: Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka w Pacanowie jedno miejsce –tysiąc wrażeń…. Tam rozpoczęliśmy podróż po bajkowym świecie. Tylko tam mogliśmy spotkać Koziołka Matołka i jego przyjaciół: skrzaty, smoka czy małego Pinokio. Można było zrobić zdjęcie pamiątkowe z Koziołkiem oraz w ogrodzie przy różnych figurkach. Wszyscy zadowoleni i pełni wrażeń z podkutymi kopytkami wróciliśmy do swoich domów.

Dziękujemy księdzu za wybranie miejsc i zorganizowanie wycieczki – uczestnicy.

Brak możliwości komentowania.