Listopadowe – dni refleksji nad życiem i przemijaniem – sprawiają, że stojąc nad grobami naszych bliskich, którzy już są po drugiej stronie życia, myślimy o naszym przyszłym życiu wiecznym. To czas szczególnej modlitwy za zmarłych – to wejście w tajemnicę świętych obcowania- czyli szczególnej duchowej łączności między nami czyli Kosciołem pielgrzymującym do Boga, a świętymi w niebie i duszami cierpiącymi w czyśćcu. Spieszymy z pomocą duszom czyśćcowym przez udział w Mszach św za zmarłymi, oferowanymi odpustami, wypominkami, przyjmowanym cierpieniem oraz dobrymi uczynkami. Śpieszmy się kochać ludzi … tak szybko odchodzą – jak mawiał śp. ks. Jan Twardowski.
Listopad
To tak trudno wytłumaczyć…
Że się kogoś nie zobaczy…
Że już koniec, że nie wróci…
Że nikt tego nie odwróci…
Pozostały nam wspomnienia…
Smutek w sercu…
Łza na twarzy…
Której nikt nie zauważy…
I modlitwa, co wciąż łączy…
Miłość – która się nie kończy…